Może w każdym meczu powinniśmy zaczynać w dziesięciu – żartowali po meczu w Szczecinie piłkarze Korony Kielce. Podopieczni Mirosława Smyły wygrali drugie spotkanie z rzędu i drugie, w którym przez jego znaczą część musieli biegać w osłabieniu. Dla kilku piłkarzy był to jednak najprawdopodobniej ostatni występ w żółto-czerwonych barwach.